sobota, stycznia 12, 2008

Internet - informacja tuż pod ręką!

A może raczej monstrualne śmietnisko informacyjne?

Według najnowszych studiów przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii internauci brytyjscy (ale na pewno inni też) spędzają całe dnie bezsensownie w Internecie.

Do takiego wniosku doszedł instytut YouGov, który w tym celu przeprowadził wywiady z 2400 osobami. Większość z nich przyznała, że szukając jakichś informacji w internecie dosyć szybko zapominają co szukają i spędzają całe godziny bez konkretnego rezultatu. Szacuje się, że ten stracony czas wynosi 2 dni na miesiąc.

Myślę, że każdy z nas zna ten fenomen z własnego doświadczenia. I mnie zdarza się to dosyć często, że naciskam dosyć bezmyślnie linki i już po kilku minutach jestem gdzieś bardzo daleko od mojego tematu. Często szwendam się tak wiele godzin. Na koniec mam, zamiast błyskawicznego dostępu do informacji, tylko poczucie straconego czasu. ;-(

Internet jest bardzo podobny do supermarketu. Idziemy tam aby kupić mleko czy jakiś inny drobiazg, a wracamy z wypełnionym po brzegi wózkiem. A na dodatek mleko zapomnieliśmy kupić. ;)

7 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Dobre spostrzeżenie, a zatem "w poszukiwaniu straconego czasu" - nie włączajmy internetu :)

Anonimowy pisze...

Skad ja to znam? :)
Milego weekendu.

Krzysztof pisze...

@Wildrose, świetne podsumowanie. Może od czasu do czasu lepiej nie włączać!
;)

@Ania, A to Ty też! ;)))

Anonimowy pisze...

więc dzisiaj u mnie kolacja bez chrupek :( mleko właśnie zapomniano zakupić, ale może jednak nie całkiem stracony to czas, bo coś tam przyjemnościowego po drodze do zapominania mlekowego zaliczyłam:) choćby możliwość przeczytania i skomentowania tematu:) pozdrawiam z lampką czerwonego:)dew:)

Anonimowy pisze...

Święta prawda. I na dodatek jeszcze nazywają to zgrabnie "surfowaniem" ;)

Krzysztof pisze...

@Dew, Tak czasami dobrze zajrzeć gdzieś, gdzie wcale nie chcielibyśmy być. No bo jak inaczej znaleźć coś dla nas całkiem nowego?

Odstukuje miło lampką czerwonego też! A tak przy okazji to ja myślałem, że wypić jednego w Polsce to znaczy raczej płyn absolutnie przeźroczysty?

@Froasia, właściwie surfowanie to też taki kręcenie się po wodzie bez celu. Więc może jednak określenie trafne. ;))

Anonimowy pisze...

fakt że "czysty" płyn bardziej jest w modzie, ale ja jakośnie trendy i wolę czerwone co to kieliszek "uszlachetnia" :)))-daw