niedziela, lipca 29, 2012

Cyfrowo-biologiczny konwerter czyli biologia z prędkością światła

Craig Venter,słynny genetyk, porównuje cod gentyczny z cyfrowym, Tak jak w codzie cyfrowym używany dwóch znaków (0 i 1) do zapisania codu, tak też możemy zapisać całą informację genetyczną za pomocą czterech znaków (A, C. G i T). Bez problemu można też konwertować cod genetyczny na cyfrowy, a to oznacza, że można go przesyłać powszechnie dostępnymi kanałami komunikacji, na przykład przez maila.

Venter opowiada o nowym sposobie współpracy z organizacją zdrowia, który pozwala na błyskawiczną reakcję na nowe formy wirusów, Otóż ta organizacja odczytuje cod genetyczny takiego nowo napotkanego wirusa, przesyla tę informację do firmy Ventera przez maila. Tam następuje błyskawiczna analiza i już po bardzo krótkim czasie prototyp właściwej szczepionki wędruje do firmy farmaceutycznej. 

This Digital Biological Converter is not a myth, the United States government emails my Institute a new pandemic viral sequence, and we have 12 hours to try and make the new vaccine, get it to Novartis to get ready to scale up. We have a kludge version of that Digital Biological Converter now. But you're going to see this developing very rapidly where, in the same way the telephone interpreted signals coming through a wire, instead of hearing sound, you're going to be able to get biology coming out of your computer or your telephone wire. Ten years ago this would seem to be a science fiction story. Now it's starting to be reality.

Venter twierdzi, że to samo można będzie zrobić już niedługo również z ludzkim codem gentycznym. Zasady budowy DNA wirusa czy bakterii a ludzkiej komórki są takie same. Różnica leży jedynie w dużo większej ilości genów. Tak więc przesyłamy siebie na ten przykład na marsa (ale dopiero za lat kilka kiedy ludzie już skolonizowali tę planetę) przez takiego "kosmicznego" maila. Tam ten cyfrowo-biologiczny konwerter buduje dokładną kopię i hokus pokus prawie w mgnieniu oka jesteśmy na marsie. Takie przemieszczanie z miejsca na miejsce byłoby możliwe z prędkością zbliżoną do prędkości światła.

But imagine if you could e-mail yourself to Mars or some distant planet. We can actually do that now, because with our synthetic cell, we start with the digital code in the computer, and there's no difference between digital code and genetic code. Because digital code can move as an electromagnetic wave, basically close to the speed of light, we can now move biology at the speed of light. This has some practical applications.

Oczywiście do tego potrzebny jest cyfrowo-myślowy konwerter, aby również przesłać naszą świadomość, ale zapewne i ten aspekt będzie już nie za długo elegancko rozwiązany,

Czary mary czy science fiction? Nie. To jest bardzo realny obraz naszej niedalekiej przyszłości. 

http://www.edge.org/conversation/biology-at-the-speed-of-light

niedziela, lipca 01, 2012

Robot do koszenia trawy

Ostatnio widzę w ogrodach coraz więcej robotów do koszenia trawy. Nieduże są i bzyczą nieco jeżdżąc po ogrodzie dziwnymi zygzakami. Przycinają trawę ostrymi jak brzytwa nożami tylko kilka milimetrów. Robią to jednak codziennie i dzięki temu trawa jest zawsze bardzo ładnie i równo przycięta.

Znajomi, posiadacze tych robotów, opowiadają godzinami o tym jak doskonale funkcjonują, że nie zapomną nawet o najmniejszym skrawku trawy, że omijają sprawnie przeszkody, a nawet potrafią przejechać przez mostek z jednej strony ogrodu na drugą. I mówią chętnie o tym jak siedzą sobie na tarasie a roboty harują za nich.

Ja mam jednak wątpliwości. Czy te roboty naprawdę takie dobre są? Czy potrafią ominąć na przykład pędy dyni które zapuściły się na trawnik? Ja jeszcze nie słyszałem o takim robocie, któremu można wydać komendę "omiń dymie", a on rzeczywiście tak zrobi, a wy?

Ja natomiast robotem wprawdzie nie jestem, ale dynię ominąć potrafię. Dostałem komendę "tylko dyni nie zetnij" i wykonałem to zadanie bezbłędnie. No koniec docinałem nożyczkami trawę miedzy pędami dyni, bo maszyną nie dało się wjechać.

A swoją drogą dynia to jest naprawdę niesamowita roślina. Rośnie błyskawicznie, w ciągu kilku tygodni rozpuściła cztero-metrowe pędy w różne strony ogrodu i zapuściła wszędzie korzenie. A teraz pęcznieją na tych pędach wręcz w oczach dorodne dynie. Jeżeli ich przez przypadek nie zetnę. ;)

From Flowers