niedziela, sierpnia 07, 2016

Dobra i zła pamięć

Papież Franciszek w swoim niedawnym przemówieniu na Wawelu opowiadał o złej i dobrej pamięci. Wprawdzie nie słyszałem tego przemówienia, ale Ks. Grzegorz Michalczyk w wywiadzie z Dominiką Wielowiejską bardzo ładnie o tych papieskich słowach opowiadał. Otóż Papież mówił, że pamięć zarówno dla ludzi jak i narodów jest bardzo ważna. Równie ważne jest przy tym co i jak pamiętamy. I tu Papież rozróżnił dobrą pamięć od złej. Dobra pamięć to pamięć o wdzięczności, czyli o tym co dobrego zrobili inni dla nas, albo o tym co dobrego zrobiliśmy my sami dla innych. Zła pamięć to pamięć o tym co było złe, a przede wszystkim taka nienaturalna koncentracja na tym złym. Taka zła pamięć właśnie często objawia się tym, że człowiek obsesyjnie koncentruje się na złu, i to szczególnie na tym złu, które zrobili inni. Taka zła pamięć w konsekwencji prowadzi do dalszego zła, tym razem zła, które wyrządzamy my sami. 
To ważne rozróżnienie i dobrze, że Papież o tym wspomniał. Ta zła pamięć to przecież zaprzeczenie podstawowych zasad chrześcijańskich, którymi są współczucie i wybaczenie.
Ciekawe, że niedawno ukazała się książka pod tytułem “Dobra pamięć, zła pamięć”, której autorka też rozróżnia dobrą i złą pamięć i podkreśla negatywny wpływ tej złej na naszą psychikę. Autorka, psycholożka Ewa Woydyłło (wywiad z nią przeprowadził w Tokfm Wiktor Osiatyński) pisze o wpływie tego co pamiętamy na nas. Otóż jej zdaniem, to co zapamiętujemy kształtuje nas w dużym stopniu i ma olbrzymi wpływ na nasze zadowolenie z życia. Można nawet powiedzieć, że jesteśmy tym co pamiętamy. Z reguły nie jest tak, że przydarzają się nam tylko złe lub tylko dobre rzeczy. Jeżeli jednak zapamiętamy tylko to co było złe lub nieprzyjemne, to ma to bardzo negatywny wpływ na nasz sposób myślenia i nasze szczęście. Czujemy się wtedy bardzo nieszczęśliwi i to poczucie wpływa dalej negatywnie na to co zapamiętujemy i jak widzimy nasze życie.
Więc chyba trzeba posłuchać Papieża i lepiej kultywować dobrą pamięć, żyć pogodnie i nie koncentrować się obsesyjnie na złu.