Coraz trudniej obronić się przed tymi agresywnymi sprzedawcami.
Ich metody są bardzo zbliżone do tych używanych przez świadków Jechowy. I jedni i drudzy wmiawiają Tobie, że masz jakiś problem, którego Ty wcale jako problem nie odczuwasz. I jednych i drugich nie sposób pozbyć się. Wyrzucisz ich drzwiami to włażą oknen.
Inna technika polega na stanowczym rządaniu abyś im dokładnie opowiedział jakie masz problemy, a oni już znajdą rozwiązanie dla Ciebie. Wymagają przy tym podania im całej masy informacji o Twojej firmie.
Taki typowy przebieg tych rozmów brzmi mniej więcej tak:
- "Dzień dobry, Dwonię z firmy X. Czy słyszał Pan już o naszej firmie?
- "Nie"
- "Firma X zajmuje się .." tu następuje długa i mało zrozumiała litania jakiś tam produktów czy usług, które firma ta rzekomo świadczy.
- "Czy to pańska firma stosuje już takie rozwiązania?"
- Konkretnie zrozumiałem coś o Patch Management więc odpowiadam - "Tak, many już rozwiązania zarówno organizacyjne jak i techniczne dla Patch Management"
- "Proszę Pana przy dużej ilości serwerów i nodes organizacyjne rozwiązania nie są wystarczające. Tylko rozwiązania firmy X mogą skutecznie zapewnić bezpieczeństwo firmy, zredukować nakład pracy. Stosujemy najnowsze technologie ...." sprzedawca znowu rozwinął sią na jakąś godzinkę. Mam wrażenie, że nie bardzo interesuje go, czy rozumiem o czym on mówi. Sprawia na mnie wrażenie, jakby czuł jakiś wewnętrzny przymus wypowiedzenia.
- Przerywam mu po dobrej chwili. "Wie Pan co, niech Pan mi przyśle informacje o tej firmie X i waszych produktach. Ja to sobie spokojnie obejrzę i ewentualnie zadzwonię do Pana."
- "Dobrze. Potrzebuję jednak kilku informacji o Pana firmie"
- "Jakich?"
- "Ile Pan ma serwerów?"
- "Bardzo dużo"
- "A konkretnie?
- "Proszę Pana jakie to ma znaczenie. Chcę aby Pan przysłał mi informację o pańskim produkcie"
- "Do tego potrzebuję informacji od Pana. Nie mogę Panu przysłać informacji jak nie wiem czego Pan chce"
- "Myślałem, że ta Pana firma X posiada standartowe foldery informacyjne na temat waszych produktów?
- "Oczywiście mamy całe mnóstwo różnychfolderów. Dlatego prpszŁ Pan o podanie mi kilku informacji. Muszę wiedzieć, czego Pan chce"
- "Panie, ja niczego od Pana nie chcę"
- "Przecież przed chwilą Pan powiedział, że chce Pan informacji ode mnie. Więc muszę wiedzieć na jaki temat"
- "Jeszcze raz. To Pan do mnie zadzwonił. Ja od Pana absolutnie nic nie chcę."
- .....
Czasami ciągną się te rozmowy jeszcze dobrą chwilkę aż stracę zupełnie cierpliwość i odłożę słuchawkę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz