wtorek, marca 19, 2013

W drodze do singularity

From Evernote:

W drodze do singularity

Niestrudzony prapagator sztucznej inteligencji, jeden z założycieli uniwersytetu Singularity - singularity oznacza taki moment w którym roboty osiągną inteligencję przynajmniej równą ludzkiej - Ray Kurzweil współpracuje ostatnio z Google. Dokładnie nie wiadomo w jakim zakresie, ale zapewne chodzi o inteligentną  interpretację naturalnego języka.

Kurzweil miał ostatnio też krótki odczyt w ramach Google Talks. Krótko przedstawił tam swoje idee. W centrum rozważań Kurzweila znajduje się prawo o przyśpieszonym zwrocie - "the Law of Accelerating Returns". Według tego przez niego wymyślonego prawa olbrzymia ilość procesów ewolucyjnych, w tym również rozwój technologii - przebiega wykładniczo. Periodycznie możemy obserwować podwajanie się się wzrostu w danym zakresie. W technologii na dodatek koszta produkcji jednej jednostki danego produktu maleją o połowę. Tak więc co rok czy dwa produkcja podwaja się, a koszta maleją. Kurzweil przytacza mnóstwo przykładów na prawdziwość tego prawa z różnych zakresów technologii. Najbardziej znany jest ten fenomen pod nazwą prawa Moore w zakresie tranzystorów i obwodów scalonych. Przez dziesięciolecia śledziliśmy z zapartym tchem coraz większą szybkość procesorów, która rosła wykładniczo od kiloherców poprzez megaherce aż osiągnęła prawie trzy gigaherce. W tym momencie stanęła osiągając granice fizycznych możliwości. Prawo Moora czy Kurzweila nadal jednak obowiązuje, bo wydajność wzrasta wykładniczo dzięki wykorzystaniu innych technicznych możliwości.

Podobny wykładniczy wzrost można zaobserwować również w wielu innych dziedzinach. Na przykład szalony rozwój metod sekwencji DNA umożliwił kolosalny sukces projektu Human Genom. Całkowite odszyfrowanie ludzkiego genomu w latach 90-tych byłoby bez tego przyśpieszenia absolutnie niemożliwe. 

Jeżeli rozwój praktycznie wszystkiego jest wykładniczy to dlaczego my tego na co dzień nie dostrzegamy? Otóż na początku rozwój wykładniczy jest dosyć wolny. Wzrost linearny w tym okresie jest dobrym przybliżeniem rozwoju wykładniczego. Jednak po pewnym czasie wzrost wykładniczy idzie w górę jak rakieta. 

Dzięki temu wykładniczemu rozwojowi współczesne komputery są coraz szybsze i powoli zbliżają się do zdolności człowieka. Za lat dziesięć, no najpóźniej 20 będą miały więcej trazystorów i połączeń niż mózg ludzki ma neuronów. To właśnie ten moment sigularity, w którym, przynajmniej teoretycznie te maszyny, będą zdolne myśleć szybciej niż ludzie.

Jednym z kluczowym elementów w powstaniu sztucznej inteligencji jest wiedza o działaniu mózgu. Gdy będziemy dokładnie rozumieć jak działa mózg, to naturalnie będzie można stworzyć maszynę funkcjonującą na podobnych zasadach. Aktualnie zarówno w Europie jak i USA prowadzone są bardzo intensywne badania w tym zakresie. Podobnie do Projektu Human Genome powołano projekt Human Brain. Aktualnie nasza dokładna wiedza o działaniu mózgu jest na poziomie jednego procenta. Możnaby sądzić, że to bardzo mało i dużo czasu minie zanim dojdziemy do stu procent. Ale tu kłania się prawo przyśpieszonych zwrotów, wedle którego wzrost naszej wiedzy o mózgu będzie się podwajał co parę lat. Jak mówi optymista Kurzweil jesteśmy już bardzo blisko celu.

3 komentarze:

Sorbenty pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
Gargulec pisze...

Moim zdaniem moment Singularity nie będzie dla nas osiągalny nigdy. Może i roboty będą miały supermózgi, ale co z tego. Czy taki robot będzie nam potrafił napisać taki post jak ten ? Czy będzie zdolny do przemyśleń i refleksji? Myslę że mózg to nie wszystko, jest to tylko narzędzie pozwolające wykonywać czynności, które poczęły się gdzieś indziej, gdzieś głębiej. Posiadamy coś, co żadnemu robotowi nie uda się nigdy wmontować. Pozdrawiam.

Krzysztof pisze...

@Gargulec, może masz rację, że posiadamy coś szczególnego. A może to coś szczególnego wcale nie jest takie szczególne tylko pioruńsko skomplikowane i jeszcze nie znamy mechanizmów jego działania? Może to tylko kwestia czasu aby to szczególne zrozumieć i zaprogramować w robocie?

Jeszcze nie tak dawno przecież sądziliśmy, że umijętność gry w szachy to coś bardzo szczególnego. A dziś komputery wygrywają z arcymistrzami bez problemów.