wtorek, maja 24, 2011

Kibole panoszą się wszędzie

Nie tylko Polska ma problemy z kibolami. Niedzielne derby Wiednia zostało przerwane już po 26 minutach gry. Kibole Rapidu wtargnęli na boisko i usiłowali dopaść zawodników i fanów Austrii Wien. Policja tylko z trudem była w stanie zapobiec dalszej eskalacji, a zawodnicy Austrii w ostatniej chyba chwili uciekli w popłochu ze stadionu. O kontynuowaniu meczu nie było mowy.

Teraz policja usiłuje ustalić tożsamość bandytów i zaaresztować ich. Grozi im od dwóch do ośmiu lat więzienia.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

I pomyslec ze powinnismy sie cieszyc, ze nie tylko My-Polacy jestesmy barbarzyncami, a jednak... jakos smutno. Fajna zabawa byc powinna, a zamienia sie w bijatyke jak w epoce kamienia lupanego!

Krzysztof pisze...

Ano no właśnie, ale jak widać wielu ludzi jeszcze z tej epoki nie wyrosło

Mateusz pisze...

niestety to prawda. w zeszlym roku jechalem pociagiem z katowic z koncertu. w gliwicach do pociagu weszlo 100 pijanych/nacpanych (niepotrzebne skreslic) pseudokibicow. niestety to co sie tam dzialo przechodzilo ludzkie pojecie. opanowali 2 ostatnie wagony (niestety siedzielismy w nich z moja dziewczyna i kilkoma innymi osobami). podroz to bylo pieklo, nie zycze nikomu.