piątek, marca 12, 2010

Koniec celibatu?

Tematem ostatnich dni w Austrii jest pedofilia. Gazety, radio i telewizja donoszą nieustannie o nowych przypadkach pedofilii w przeważnie kościelnych szkołach i internatach. Praktycznie codziennie meldują się nowe ofiary upokorzeń, bicia i niestety bardzo często też seksualnego wykorzystania. Te biedne dzieci odizolowane całkowicie od świata za murami klasztornych internatów opowiadają o perwersyjnym zachowaniu ich duchownych opiekunów, o ich smutnym codziennym życiu pełnym szykan i bezlitosnej dyscypliny.

Ta niepodziewana fala donosów wstrząsnęła bardzo poważnie tutejszym kościołem. I tym razem spora grupa (prawdopodobnie dużo większa niż za czasów afery Groer) wiernych wystąpi z kościoła wyrażając w ten sposób swoje oburzenie. Kościelni dostojnicy najwyższych szczebli, kardynałowie i biskupi, proszą ofiary o wybaczenie i obiecują całkowite wyjaśnienie wszystkich zgłoszonych przypadków pedofilii i sadyzmu w kościelnych szkołach. Kardynał Schönborn z Wiednia idzie jeszcze dalej. Jego zdaniem kościół musi koniecznie znaleźć przyczynę tej sytuacji. Otwarta dyskusja o sposobie kształcenia księży, a nawet o celibacie to zdaniem Schönborna jedyna droga do pełnego wyjaśnienia tej jakże trudnej dla kościoła sytuacji.


5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

Okazuje sie, ze w wielu krajach jest podobnie, w Polsce juz dawo podobne afery mialy miejsce i swiatlo dzienne zobaczyly choc winnych nikt nie ukaral, a wierni bronia swoich ksiezy jakby swietymi byli. Potem w Stanach, teraz w Austrii i Szwajcarii, no chyba pora na jakas rewolucje w zyciu Kosciola. Az sie prosi wreszcie o zniesienie celibatu, niechze ksieza wreszcie maja mozliwosc w majestacie prawa uprawiac seks z doroslymi ludzmi, a nie ganiac ukradkiem za dziecmi!
Przeciez ksiadz to najpierw mezczyzna a dopiero potem sluga bozy i jak widac jego meskie potrzeby jednak biora gore nad rozsadkiem...

Krzysztof pisze...

@Wildrose, oj to prawda. Natur nie da się oszukać. Nawet najbardziej girliwe modlitwy jak widać nie pomagają.

Zmiany w kościele to process szalenie powolny, więc i celibat nie zniknie zbyt prędko.

marga pisze...

nie wierze, zeby celibat byl zniesiony kiedykolwiek, KK totalnie podupada, tutaj jest coraz wiecej parafii bez ksiezy, a zniesienie celibatu, to przeciez strata pieniedzy dla KK...cieszy mnie, ze i w Austrii ten temat jest "na swieczniku", tutsj calkiem formalnie aresztowano juz ksiedza, wprawdzie pierwsza jaskolka wiosny nie czyni, ale jest nadzieja, ze w koncu prawo dobierze im sie do odwloka i skonczy sie switokrowizm w KK ...serdecznosci sle :)

Krzysztof pisze...

@marga, Ja też nie przypuszczam, aby to nastąpiło zbyt szybko. Jeżeli jednak KK w Austrii będzie w tym tempie (do 100.000 rocznie) tracił wiernych, to byś może nie będzie maił innego wyjścia. W tych dniach odbyło się konferencja austriackich biskupów, na której obradowano jak zaradzić tej dla KK groźnej sytuacji. Główny problem KK to nie jest wcale oburzenie wiernych ostatnio ujawnionymi przypadkami molestowania seksualnego nieletnich. Ten skandal tylko pszśpiesza decyzje wystąpienia z kościoła ludzi, których już dawno z KK nic nie łaczy.

KK utracił już dawno autorytet moralny wśród młodych ludzi. Według sondaży wśród ludzi od 17 do 45 roku życia tylko 4 (!) stosuje się do wytycznych KK w swym życiu. Dla reszty KK jest bez znaczenia.

Tylko w Polsce KK moce jak w średniowieczu niestety!

marga pisze...

nie pozostaje mi nic innego, jak sie pod Toba w calosci podpisac, no niestety, slyszalam osobiscie z ust czlowieka, wydawaloby sie wyksztalconego i nie pro PISowskiego, ze jak KK zniesie celibat, on wtedy wystapi z PKK, nawet nie dyskutowalam, bo to by i tak nic nie zmienilo, a zezarlo by mi tylko nerwy :{