Problem z regularnym blogowaniem zasygnalizowany w notce "brak czasu" rozwiązał się w całkiem nieoczekiwany sposób. Podchwyciłem kilka cennych uwag z Waszych komentarzy, zadumałem się solidnie i doszedłem do wniosku, że dodatkowe narzędzia, te mini- cz ymikro-blogi nie rozwiążą mego problemu.
Pomimo to jeszcze przez moment wypróbowałem blipa i twittera, aby być zupełnie pewnym, że to nie dla mnie. Nieco lepiej sprawdził się tumbrl. Umożliwia on szybkie i proste publikowanie tekstów, zdjęć i praktycznie wszystkiego. Bardzo fajne jest to "wycinanie" fragmentów stron bezpośrednio z firefoxa. Przez moment chciałem nawet zamieścić tego widżeta na my blogu.
Po głębszym namyśle zrezygnowałem jednak z tego. Tumblr nie zna czegoś takiego jak komentarze i etykiety. Widżet tumblra nie byłby też widoczny dla użytkowników czytników rss. Tumblr to świetna zabawka do błyskawicznego podlinkowania stron i pobierania z nich interesujących fragmentów. Nie wiem jednak, czy będę go dalej używał, bo notebook Google też to potrafi, tylko nieco lepiej. Tumblr wrzuca cały wybrany fragment jako tekst tracąc przy tym format i grafikę. Notebook Google przejmuje fragment zachowując praktycznie cały format.
I wtedy przyszło to małe olśnienie! Szukałem możliwości publikowania tekstów krótszych i prostszych! A do tego nie potrzeba żadnych dodatkowych narzędzi. Przecież można też zamieszczać krótkie teksty na blogu. I tak będę robił w przyszłości!
11 komentarzy:
Pan Hilary - okazało się, że okulary ma na własnym nosie ;)
No dobra jako pleć odmienna nie nadążam za tokiem rozumowania, wiec scusi jak mawiaja tubylcy, niech Kolega Krzysztof w krótkich żołnierskich słowach napisze gdzie będzie pisał?
Czy gdzieś tam w tych twitterach bliperach czy inszych wynalazkach czy normalnie jak zawsze TU, ale krócej?
@Radek, A no rzeczywiście tak jakoś wyszło. ;)))
@Wildrose, Będę pisał tutaj na tym blogu, raz krócej raz dłużej, na ile czasu starczy. Przygoda z tymi innymi cudeńkami na razie zakończona.
Co do braku komentarzy na tumblr, to jest taki serwis jak Disqus (http://disqus.com), który tą sprawę załatwia. Wystarczy wstawić odpowiedni kod js z disqus do szablonu na tumblr i już mamy komentarze.
Rozumiem... dziękuję :)
Nie no blip czy twitter do krótkich wpisów blogowych są za krótkie. Kiedyś widziałam blog trzyszpaltowy z miniblogiem,który też można było komentować. Ale to chyba nie był blogger, zdaje się że ktoś sobie zrobił własny szablon.
Eureka! :)
Jeżu kolczasty.. aleś się rozbujał z tymi narzędziami...
W zadumaniu przystanęłam aż...
Ja prosta kobieta jednak jestem... by prostak nie powiedzieć..
@Pio, dzięki, oczywiście wypróbuję i tę możliwość.
@Lavinko, trzy szpalty można zrobić też w bloggerze. Możesz podesłać mi linka na tę stronę?
@Aniu, taka malutka, a jak cieszy ;)))
@Jazzowa, ano rozbujałem się. Wiesz ja leniwy jestem i myślałem, że już są zabawki co za mnie te blogowe notki napiszą. ;) Ale niestety jeszcze ich nie znalazłem. ;-(
Czyli co, kolejny raz się okazało, że proste rozwiązania są najlepsze? :)
@Froasia, a no tak jakoś wyszło. ;)
Prześlij komentarz